Kurczak po toskańsku stał się ostatnio jednym z moich ulubionych obiadów i przed wstawieniem przepisu na bloga zrobiłam go ponownie jeszcze 2 razy. Farszem jest szpinak wymieszany z suszonymi pomidorami i serem kanapkowym. Po raz pierwszy użyłam takiego serka do dania obiadowego, ale sprawdził sie fantastycznie. To on tak naprawdę nadaje ten charakterystyczny smak farszowi i całemu daniu. Farszu ze składników podanych w przepisie wychodzi nieco więcej, ale jest on tak dobry, że można go podać na kanapkach lub wyjeść jeszcze w czasie przygotowania ;)
4 porcje
Składniki:
- 4 piersi z kurczaka
- 2 łyżki oliwy
- 1-3 łyżki przyprawy cajun*
- 2 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 115 g kanapkowego serka ziołowo-czosnkowego
- 300 g mrożonego szpinaku (rozmrożonego i odcedzonego z nadmiaru wody)
- 1/4 szklanki startego sera Mozarella
- 1/4 szklanki startego parmezanu
- 4-6 suszonych pomidorów z zalewy, pokrojonych na mniejsze kawałki
- 1 łyżka oleju ze słoiczka z suszonymi pomidorami
- *można zastąpić mixem słodkiej, ostrej papryczki w proszku, pieprzu i oregano
- Przygotowanie:
- Piersi z kurczaka myjemy i nacinamy wzdłuż, uważając by nie przeciąć ich do końca. Nacieramy je z zewnątrz oliwą z zalewy po suszonych pomidorach, a następnie wcieramy w nie przyprawę cajun.
- W miseczce mieszamy posiekany czosnek, serek kanapkowy, rozmrożony szpinak, mozarellę, parmezan i pokrojone suszone pomidory.
- Do każdej piersi nakładamy po łyżce farszu i rozsmarowujemy równomiernie (proponuję nie nakładać więcej farszu, bo w czasie grillowania zacznie on wypływać na zewnątrz i się przypalać).
- Rozgrzaną patelnię grillową polewamy odrobiną oleju i smażymy z dwóch stron nafaszerowane piersi. Możemy je również usmażyć z dwóch stron na zwykłej patelni. Najlepiej wtedy je smażyć pod przykryciem, pod koniec zdjąć pokrywkę i dosmażyć.
Źródło przepisu z bloga coopcancook
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz