DŻEM TRUSKAWKOWY Z WANILIĄ - BEZCUKROWY

No i nadszedł ten nieszczęsny moment żegnania truskawek. Ostatni miesiąc zajadałam się tymi maleńkimi owocami, dodawałam je do każdego posiłku jak i częstowałam się nimi w ciągu całego dnia. Nie uśmiecha mi się z nich rezygnować, dlatego przygotowałam sobie zapasy na zimę w postaci mrożonek i DŻEMÓW! Te ostatnie przygotowałam w wersji klasycznej oraz z dodatkiem wanilii. Odkąd pamiętam w moim domu są przygotowywane dżemy, ale po raz pierwszy dodaliśmy do truskawkowego wanilię i był to strzał w dziesiątkę. Stał się moim faworytem i od tego czasu pochłonęłam już 2 słoiczki. Jedyne czego żałuję to, że nie zabrałam się za przerabianie truskawek wcześniej, aby słoików z dżemami było jeszcze więcej. Domowa konfitura jest o tyle dobrym rozwiązaniem, że możemy do niej dołożyć tyle cukru ile chcemy. Ja proponuję użycie stewii, która nie podnosi poziomu cukru we krwi i ma znacznie mniej kalorii od zwykłego białego cukru. Bądźcie z nią jednak ostrożni, jest znacznie słodsza, a użyta w nadmiarze staje się gorzka.
Składniki:

• 700 g truskawek 
• 1 łyżka stewii
• 3 łyżki soku z cytryny
• ziarenka z 1 laski wanilii
• 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
• 2 łyżeczki żelatyny

Przygotowanie:

1. Truskawki myjemy, odszypułkowujemy i wrzucamy na dużą patelnię z grubym dnem (ewentualnie do szerokiego garnka-im większa powierzchnia parowania tym lepiej). 
2. Zasypujemy je stewią, wlewamy sok z cytryny, mieszamy i gotujemy na małym gazie ok. 1 godzinę tak aby nadmiar płynu odparował (w razie gdyby pozostało dużo płynu możemy odlać część i wypić ze smakiem).
3. Wszystko miksujemy (niezbyt dokładnie, tak by gdzieniegdzie zostały kawałki truskawek).
4. Do truskawek wrzucamy ziarenka wanilii, ekstrakt waniliowy, mieszamy, zagotowujemy i zdejmujemy z gazu. W niewielkiej ilości wody rozpuszczamy żelatynę i odstawiamy na 2-3 minuty do napęcznienia.
5. Gotową żelatynę wmieszamy do gorących truskawek i dokładanie mieszamy do czasu rozpuszczenia się żelatyny. 
6. Na spodek nakładamy 3 łyżki dżemu, wkładamy go do lodówki i po kilku minutach gdy dżem się schłodzi sprawdzamy konsystencję i smak dżemu- w razie potrzeby dosładzamy lub rozrabiamy mniejszą porcję żelatyny i ponownie rozpuszczamy w dżemie (musi być gorący).
7. Gotowy dżem podgrzewamy, ale nie doprowadzamy do wrzenia, po czym przekładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i stawiamy pokrywką do dołu.

P.S. Te piękne etykiety na słoiczki wydrukowałam z szablonów z bloga My Pink Plum