sobota, 24 września 2016

RYŻ Z KALAFIORA ZE ŚLIWKĄ, POMIDOREM I NATKĄ PIETRUSZKI


To danie w wyglądzie przypomina nieco tabbouleh. Kluczowym składnikiem nie jest tu jednak kasza bulgur ale kalafior, z którego powstał ... ryż! Nie będę udawać, że odkryłam coś nowego, bo nie. W internecie krąży kilka przepisów, do których używa się właśnie kalafiorowego ryżu. Może nawet wy przygotowaliście podobne danie. Jeśli tak, to wiecie, że te małe granulki mają fantastyczną strukturę, a w trakcie jedzenia ma się poczucie spożywania ryżu lub kaszy. Można dołożyć do niego co tylko się chce, zabawa dokładnie ta sama co z kaszą Ja proponuję pomidora, śliwki i natkę pietruszki. Do tego odrobina przypraw i sałatka gotowa!

środa, 21 września 2016

PIECZONE FIGI Z CYNAMONOWYM SERKIEM I ORZECHAMI WŁOSKIMI


Owoce uwielbiam pod każdą postacią, ale moje ulubione to właśnie te na ciepło. Pieczone jabłka, podduszone śliwki, skarmelizowane na patelni brzoskwinie, uwielbiam! Dlatego figi również postanowiłam poddać obróbce termicznej, zapiekając je w piekarniku. Dodatkowo przygotowałam do nich serek cynamonowy, posypałam orzeszkami i polałam miodem. Figi stały się na górze lekko chrupiące i jeszcze słodsze. Idealne na drugie śniadanie do kawy :)

poniedziałek, 12 września 2016

CHLEB Z TARTYM JABŁKIEM NA ZAKWASIE


Niestety rozpoczęcie roku szkolnego spowodowało u mnie obniżenie aktywności na blogu. Na szczęście comiesięczna akcja wspólnego wypiekania chleba z Piekarnią Amber zmotywowała mnie do powrotu. I tak oto powstał kolejny pyszny bochenek. Tym razem jest to chleb z tartym jabłkiem, którego szczerze mówiąc prawie nie czuć. Mimo, że jest niewyczuwalne, nadaje ciastu wilgoci i wspaniałego "miękkiszu". Skórka fantastycznie kontrastuję z miękkim wnętrzem, warto jest więc chlebek porządnie dopiec, nawet kosztem lekko przypalonych plastrów jabłek, które i tak mają w sobie mnóstwo uroku.
Przepis pochodzi z bloga Leśny Zakątek.

sobota, 3 września 2016

FETTUCCINE Z BAKŁAŻANEM NA OSTRO


Przy ostatnim wpisie na przepis na makaron obiecałam, że zacznie się pojawiać więcej podobnych wpisów. Minęły 2 miesiące i żadnego makaronowego dania na blogu. Nie oznacza to jednak, że w tym czasie go nie jadłam, o nie, co to to nie. Za każdym razem gdy nie mam pomysłu co zjeść na obiad lub zwyczajnie nie mam czasu na dłuższe siedzenie w kuchni przygotowuje właśnie makaron. Takich dni w wakacji kilka się zdarzyło, ale niestety nie miałam czasu na dokumentowanie ich zdjęciami, które mogłabym później opublikować. Tym razem było inaczej, cały dzień spędziłam leniwie w domu i miałam mnóstwo czasu na gotowanie. Przygotowałam domowej roboty makaron bazyliowy, który podałam z bakłażanem, rukolą i pomidorkami koktajlowymi. Na koniec polałam całość ostrą oliwą i dodałam płatki chilli. Danie nabrało ostrego charakteru, ale jeśli nie przepadacie za ostrymi daniami, pomińcie ten krok.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...