Przy ostatnim wpisie na przepis na makaron obiecałam, że zacznie się pojawiać więcej podobnych wpisów. Minęły 2 miesiące i żadnego makaronowego dania na blogu. Nie oznacza to jednak, że w tym czasie go nie jadłam, o nie, co to to nie. Za każdym razem gdy nie mam pomysłu co zjeść na obiad lub zwyczajnie nie mam czasu na dłuższe siedzenie w kuchni przygotowuje właśnie makaron. Takich dni w wakacji kilka się zdarzyło, ale niestety nie miałam czasu na dokumentowanie ich zdjęciami, które mogłabym później opublikować. Tym razem było inaczej, cały dzień spędziłam leniwie w domu i miałam mnóstwo czasu na gotowanie. Przygotowałam domowej roboty makaron bazyliowy, który podałam z bakłażanem, rukolą i pomidorkami koktajlowymi. Na koniec polałam całość ostrą oliwą i dodałam płatki chilli. Danie nabrało ostrego charakteru, ale jeśli nie przepadacie za ostrymi daniami, pomińcie ten krok.
2 porcje
Składniki:
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 bakłażan
- oliwa z oliwek
- 8 pomidorków koktajlowych
- szczypta soli, 1/4 łyżeczki chilli w płatkach
- 200 g makaronu fettuccine
- 10 czarnych oliwek
- ostra oliwa z chilli
- na wierzch: rukola, parmezan
- Cebulę obieramy i kroimy w kosteczkę, czosnek drobno siekamy, a bakłażana nacinamy na krzyż i kroimy na kawałeczki. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy i szklimy na niej cebulę. Dorzucamy czosnek i bakłażana i smażymy, aż bakłażan zmięknie. Pod koniec dokładamy pomidorki, solimy, dodajemy płatki chilli, zmniejszamy gaz do czasu przygotowania makaronu.
- Gotujemy makaron w mocno osolonej wodzie, po czym przekładamy go na patelnię z bakłażanem. Dokładamy oliwki, dolewamy 2-4 łyżki ostrej oliwy z oliwek, dokładnie mieszamy, aby wszystko było pokryte oliwą i przekładamy na talerz.
- Na wierzch kładziemy rukolę i starty parmezan.
Równie podoba mi się przepis, co talerz. ;)
OdpowiedzUsuńO dziękuję bardzo :D
UsuńFajny makaronik :) Dziękuję za dodanie do akcji psiankowatej :)
OdpowiedzUsuń