Wierzcie lub nie, ale to mój pierwszy omlet w życiu. I to nie tak, że wcześniej ktoś mi je przygotowywał, a ja dopiero teraz zrobiłam go sama. Po prostu nigdy wcześniej go nie jadłam. Gdy byłam młodsza preferowałam kanapki na śniadanie, później przerzuciłam się na naleśniki, a teraz głównie pochłaniam owsianki. Przeglądając ostatnio blogi, zwróciłam uwagę na to, że w zakładce "śniadania" prawie zawsze można znaleźć przepis na omleta. Pomyślałam, że nie mogę być gorsza i również przygotuję sobie takie śniadanko. Spodziewałam się lekko jajecznego smaku, okazało się jednak, że smakuje podobnie do tortowego biszkoptu! Z jogurtem, owocami i cukrem pudrem smakował jak prawdziwy deser! Żałuję, że wcześniej nie chciałam się przekonać do spróbowania tego dania. Mojego pierwszego omleta wszamałam z pieczonym rabarbarem, który ostatnio króluje w większości potraw (korzystam z niego póki jest) oraz jogurtem, białą morwą i daktylami, które oprócz tego że naturalnie dosłodziły mi omleta, nadało mu też nutę egzotyki, wprowadzając w wakacyjne klimaty.
Składniki:
- 2 łodygi rabarbaru
- 3 łyżki ksylitolu
- 2 jajka
- 1,5 łyżki mąki pszennej
- 2 krople stewii (opcjonalnie)
- DO PODANIA: upieczony rabarbar, cukier puder, kakao, jogurt, 2 daktyle, morwa biała
Przygotowanie:
- Rabarbar myjemy, każdą łodygę kroimy na 4 części. Wykładamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, posypujemy cukrem i mieszamy. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C na 35-40 minut.
- Białka oddzielamy od żółtek. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę, dorzucamy żółtka i chwilkę miksujemy do wymieszania (najlepiej na niskich obrotach).
- Dokładamy mąkę, stewię i delikatnie mieszamy z ubitymi jajkami. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju, a następnie wykładamy na nią masę. Smażymy na średnim ogniu pod przykryciem. Gdy omlet zarumieni się z dołu, przekładamy go na drugą stroną (najlepiej przewracając go przy pomocy talerza) i jeszcze chwilę smażymy.
- Omlet delikatnie wykładamy na talerz, nakładamy na niego upieczony rabarbar, posiekane daktyle i posypujemy cukrem pudrem/kakao.
Smacznie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń