CHLEBKI NAAN

Chlebki naan wywodzą się z Indii, gdzie są wypiekane w specjalnym piecu tandoor. Jednak jeśli owego pieca nie posiadacie (zdziwiłabym się gdyby ktoś taki posiadał ;P) to jest opcja wypieku chlebka na suchej patelni. Robi się to błyskawicznie, dosłownie 1 minuta z każdej strony. Chlebki są bardzo łatwe w przygotowaniu, ale jak to z ciastem drożdżowym muszą swoje wyleżeć i podrosnąć. Zgodnie z przepisem, ciasto dobrze jest włożyć na noc do lodówki, ja jednak robiłam je na ostatnią chwilę, więc wyrastały mi w temperaturze pokojowej 2 godziny. Były pyszne!


8 chlebków
Składniki:

• 1 łyżeczka suchych drożdży
• 200 ml ciepłej wody
• 340 g mąki pszennej + do podsypania
• 1 łyżeczka cukru
• 1 łyżeczka soli
• 2 szczypty sody oczyszczonej
• 2 łyżki oleju
• 2 czubate łyżki jogurtu naturalnego
• stopione masło do posmarowania chlebków

Przygotowanie:

1. Drożdże rozpuszczamy w ciepłej wodzie i odstawiamy na 10-15 minut, żeby zaczęły rosnąć.
2. Mąkę, cukier, sól i sodę mieszamy w misce. Dodajemy olej i jogurt, rozpuszczone w wodzie drożdże i wyrabiamy ciasto ręką lub mikserem (końcówką z hakiem) do momentu, aż zacznie odchodzić od ręki. Na początku ciasto jest bardzo rzadkie i lepiące. Po około 10 minutach powinno zmienić konsystencję na bardziej zwartą, choć wciąż bardzo miękką. W razie potrzeby dodajemy więcej mąki. 
3. Wyrobione ciasto smarujemy lekko olejem, miskę przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy do lodówki na noc (10-12 godzin)*. Przez ten czas ciasto powinno podwoić swoją objętość.
4. Wyrośnięte ciasto dzielimy na 8 części. Ciasto będzie dość miękkie, obtaczamy je więc delikatnie w mące. 
5. Każdy kawałek rozwałkowujemy cienko na placek. Smażymy na suchej, mocno rozgrzanej patelni, aż na plackach zaczną się tworzyć pęcherzyki powietrza, a spód lekko się przyrumieni. Przerzucamy na drugą stronę i podpiekamy.
6. Chlebki podajemy ciepłe, posmarowane lekko stopionym masłem.

* Autorka przepisu podaje, że ciasto można odłożyć również tylko na 1-2 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Jednak według niej chlebki są delikatniejsze i miększe po wyrastaniu w lodówce.

Przepis pochodzi z bloga Magazyn Kuchenny