NORWESKA SZARLOTKA W SZKLE-TILSLØRTE BONDEPIKER

Tilslorte bondepiker czyli dosłownie wieśniaczka w welonie. Jest to norweski deser jabłkowy podawany w pucharkach lub szklaneczkach. Kojarzy mi się z tiramisu ze względu na przekładane warstwy. Na zmianę nakłada się uprażone jabłka, herbatniki i jogurt. Ja w pośpiechu nieco pomyliłam kolejność, ale oczywiście nie ma to za dużego znaczenia, bo deser jest pyszny tak czy siak! Jak to ja, musiałam nieco "odchudzić" deser i zamieniłam śmietanę na jogurt. Posłodziłam go za to naszym polskiem miodem i wyszło miodzio!

2 porcje
Składniki:

• 3 jabłka
• 2 łyżeczki cynamonu
• 2-3 łyżki cukru trzcinowego (można zmienić ilość w zależności od słodkości jabłek)
• 1/3 szklanki wody
• 4 herbatników + 2 do dekoracji
• 230 g jogurtu naturalnego (w oryginale śmietana)
• 4 łyżeczki płynnego miodu

Przygotowanie:

1. Jabłka obieramy i trzemy na tarce na dużych oczkach. Przekładamy do garnka, dokładamy cynamon i cukier, dolewamy wodę. Dusimy na małym gazie pod przykryciem do zmiękczenia (gdyby została woda, gotujemy chwilę bez przykrycia do momentu jej odparowania).
2. 4 herbatniki kruszymy i podpiekamy do zarumienienia na patelni. Przestudzamy. Jogurt mieszamy z miodem. 
3. W szklankach układamy kolejno: jabłka, herbatniki, jogurt, jabłka, herbatniki, jogurt. Posypujemy herbatnikami lub granolą. 
4. Deserki wkładamy do schłodzenia do lodówki (ja wolałam zjeść z jeszcze ciepłymi jabłkami).